65-letnia kobieta zginęła wskutek obrażeń po tym, jak uderzyło ją ścięte drzewo. Do tej tragedii doszło w piątek około godziny 13.30 w Jastkowicach w gminie Pysznica (powiat stalowowolski). Do tego tragicznego wypadku w trakcie prowadzonej wycinki drzew w prywatnym lesie.

Jak wynika ze wstępnych ustaleń śledczych, w lesie jego właściciel prowadził prace porządkowe.
Na miejscu była również jego żona, która w wolnej chwili zbierała grzyby. W pewnym momencie jedno z wyciętych piłą spalinową drzew runęło, przygniatając kobietę.
Pech sprawił, że spadające drzewo zaczepiło czubkiem o głowę 65-latki. Na ratunek nie było szans. Na miejsce wezwana została grupa policyjnych techników, którzy pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności tragedii.